Choć może teraz wydawać Ci się to niemożliwe, cukrzycę typu 1 da się oswoić. Można z nią podróżować po całej Polsce, a także zwiedzać odległe zakątki świata. Można poznawać nowych przyjaciół, zbierać doświadczenia i przeżywać fantastyczne przygody.

Trzeba jednak pamiętać o pewnych zasadach, dzięki którym każda podróż będzie bezpieczna. Najpierw nauczysz się ich Ty, a potem Twoje dziecko. Dzięki temu będziesz pewna, że wyrośnie na samodzielnego, szczęśliwego człowieka, który potrafi o siebie zadbać. Pierwsze wakacje, choć mogą wydawać się straszne, to dobra okazja, żeby się tych zasad nauczyć. My Ci w tym pomożemy.

Pakowanie najlepiej zacząć od zrobienia listy niezbędnych rzeczy. Przy takiej ilości drobiazgów będzie Ci trudno spamiętać wszystko, a biorąc pod uwagę fakt, że pakowaniu walizek często towarzyszy sporo zamieszania, łatwo się rozkojarzyć i coś pominąć. Mając wszystko na papierze, możesz być spokojna, że nic Ci nie umknie.

Listę zrób w tak spokojnym momencie dnia, jaki tylko się nadarzy, zanim wszystkich domowników ogarnie atmosfera przygotowań do wyjazdu. Poniżej znajdziesz naszą listę wszystkich potrzebnych sprzętów, na podstawie której możesz przygotować własną. Gotowej listy nie wyrzucaj - przyda się na kolejny wyjazd.

Najlepiej będzie wszystkie sprzęty przeznaczone do leczenia cukrzycy schować w jednej torbie. Niech to będzie ich stałe miejsce. Nie zapomnij przekazać tego swojemu dziecku, aby również wiedziało, gdzie są jego rzeczy, a jeszcze lepiej: zaangażuj je w pakowanie. Pozostałym członkom rodziny, którzy będą podawać dziecku insulinę również koniecznie powiedz, gdzie szukać leku oraz innych potrzebnych rzeczy. Do tej samej torby schowaj listę potrzebnych rzeczy - może być przydatna również podczas pakowania się w drogę powrotną.

Jeśli Twoje dziecko ma jeszcze kłopoty z wyrównaniem glikemii albo jeszcze nie wiecie, jak wyjazd na wakacje lub ferie wpłynie na jego stan cukrów, możecie zabrać dodatkowo paski do mierzenia ciał ketonowych.

`To zależy od środka transportu i warunków podróży. Jeśli lecicie samolotem, insulina musi być zapakowana w bagażu podręcznym, gdyż zapakowana w luku bagażowym, może zamarznąć, a wtedy przestanie działać. Podróż samochodem, autobusem, lub pociągiem w upale może natomiast spowodować przegrzanie leku. Niestety, klimatyzacja w środkach transportu nie zagwarantuje w tym przypadku bezpieczeństwa. Dlatego insulinę najlepiej przewozić w torbie termoizolacyjnej z wkładem chłodzącym. Torba z supermarketu będzie w zupełności wystarczająca, a jeśli akurat nie masz specjalnego wkładu chłodzącego, wystarczy jak obok insuliny włożysz schłodzony napój z lodówki. Pakując torbę do samochodu, unikaj nasłonecznionych miejsc, aby cały pakunek jak najdłużej zachował niską temperaturę.

Taki dokument warto mieć w każdej podróży. Może się przydać podczas odprawy na lotnisku i ułatwić awaryjną wizytę u lekarza, a uzyskanie go jest bardzo proste: gotowca można pobrać i wydrukować z internetu. Wypełniony dokument należy zabrać na wizytę do lekarza prowadzącego w celu jego podpisania i podstemplowania.

Zaświadczenie powinno być w 2 egzemplarzach: po polsku oraz po angielsku. Warto też wydrukować kartę diabetyka i zapakować dziecku do plecaka lub kieszeni kurtki. Na takiej karcie jest informacja o cukrzycy i krótka instrukcja dla postronnych, co zrobić w razie niedocukrzenia.

Pamiętasz, jak sama byłaś mała i z niecierpliwościa czekałaś, aż pojedziesz na wycieczkę? Na pewno ciężko Ci było usiedzieć na miejscu, a noc przed wyjazdem nie zmrużyłas oka, wyobrażając sobie wszystkie atrakcje, jakie czekały Cię na miejscu. Pamiętaj, że podobne emocje towarzyszą Twojemu dziecku.

Czemu to ważne? Emocje, zarówno pozytywne, jak i negatywne mogą wpływać na poziom cukru we krwi. Jeśli dziecko nie wyśpi się dobrze przed podróżą, albo niepokoi je przeprawa samolotem, jego glikemia może być inna, niż zazwyczaj. Zdarza się to nawet u dzieci z bardzo dobrze kontrolowaną cukrzycą i trzeba wziąć na to poprawkę. W takiej sytuacji jedyna droga to obserwować z dzieckiem jego samopoczucie i poziom glikemii. Tylko tak nauczycie się (i Ty i Twoja pociecha), jak modyfikować dawkę insuliny w nietypowej sytuacji, jaką jest wyjazd  na wakacje.

Inna kwestia to wysiłek fizyczny, którego na wyjazdach jest zwykle znacznie więcej, niż zwykle. Jeśli wasz wyjazd zakłada dużo zwiedzania, spacerów i sportu (pływanie, narty itp.) to wszystkie te aktywności będą miały wpływ na glikemię Twojego dziecka. Najprawdopodobniej cukry będą mocno spadać, więc dawki insuliny trzeba będzie zmniejszać, a pod ręką zawsze mieć coś słodkiego: glukozę, owoce lub słodki napój, a także glukagon. Pamiętaj, by ich zapasy uzupełniać na bieżąco, żeby nigdy ich nie zabrakło.

Twoje dziecko będzie bezpieczniejsze, gdy razem przypilnujecie glikemii. Najlepsze efekty daje skrupulatne ważenie posiłków i wyliczanie wymienników WW i WBT. Wiemy, że czasem może być ciężko wszystko dokładnie przeliczyć, szczególnie na wakacjach, gdy dziecko jest podekscytowane czekającymi je atrakcjami. Dlatego, aby łatwiej kontrolować glikemię w każdych warunkach, stworzyliśmy wagę z aplikacją ate.today. Dzięki niej łatwo i szybko obliczysz wymienniki w posiłku dziecka, czy to we własnoręcznie przygotowanym daniu, czy to przy szwedzkim stole w restauracji. Dobrze policzone wymienniki to podstawa do podania odpowiedniej dawki insuliny, a dla Twojego dziecka dłuższa zabawa bez wahań glikemii.

Im częściej korzystasz z wagi razem z dzieckiem, tym szybciej nauczy się ono samodzielnie kontrolować swoją glikemię. Z czasem będzie też Wam łatwiej szacować porcje w restauracji, gdy będziecie chcieli całą rodziną skorzystać z uroków lokalnej kuchni.

Podróże z cukrzycą są wyzwaniem, ale wierzymy, że dasz sobie radę, jak tysiące innych mam przed Tobą. Pamiętaj, że Twoje dziecko czeka niejedna wspaniała przygoda, jeśli tylko pokażesz mu, że świat stoi przed nim otworem.